Kolejny dzień, kolejne raz się rozczarowuje, nigdy nie będę fałszywy, będę mówił prawdę bo kłamstwa innych wobec mnie pozostawiły bliznę.
W domu coraz bardziej czuję się samotny chociaż nie jestem sam. Leżę i słucham, muzyka daje mi ukojenie jestem ze mną całymi dniami od zmierzchu do świtu,
Wiem, że prawie wszystkim jest ciężko dlatego staram się nie żalić nikomu. Może to jest moja wina, chcę się wyprowadzić, a mnie nie stać na to, zagubiony, zniszczony psychicznie, ale jeszcze jest nadzieja
"Ciemności źle wróżą ja je zalewałbym wódą, nie mówię ci usiądź daj na luz weź słuchawki, gdy mój ból rozrywa wnętrze klatki, kto został z twojej ławki same łaki, a co drugi odszedł z dupą przy boku mi gra jedynie rap"
Ja żyję naprawdę, a nie na niby
na szczęście są jeszcze osoby, które sprawiają, że ten uśmiech pojawia się
Ten kto nie ma nic do stracenia ma wiele do zyskania
|